Czarno-biała gwiazda kolorowego spektaklu
Na tle złotego nieba i pomarańczowej mgiełki unoszącego się pyłu zebra wyglądała jak czarno-biała gwiazda w barwnym spektaklu natury. Przez chwilę zastygła w bezruchu, jakby sama zastanawiała się, czy pasuje do tego kolorowego krajobrazu. Moim zdaniem, swoim pasiastym wzorem komponowała się idealnie z otaczającymi ją barwami. Musiała dojść do tego samego wniosku, bo po chwili ruszyła przed siebie dostojnym, powolnym krokiem – jak przystało na prawdziwą gwiazdę.